Prezes Formuły 1 Chase Carey przyznał, że wolałby, aby Fernando Alonso przygotowywał się do występu na ulicach Monte Carlo zamiast skupiać się na występie w wyścigu Indianapolis 500.
Hiszpański zawodnik wzbudził falę emocji po tym jak wraz z McLarenem ogłosił iż zamierza poświęć występ w Grand Prix Monako, stanowiący klejnot w koronie Formuły 1, na rzecz występu w wyścigu Indy 500."Pod rządami Berniego [Ecclestone'a] Formuła 1 była biznesem, który wszystkiemu mówił nie" tłumczył nowy CEO F1 w wywiadzie dla hiszpańskiej prasy. "Teraz chcemy mówić tak znacznie częściej."
Jedną z pierwszych takich decyzji było przyzwolenie, a raczej brak sprzeciwu, na występ Fernando Alonso w Stanach Zjednoczonych za kierownicą bolidu IndyCar na co Bernie Ecclestone nigdy by nie pozwolił.
"Mam mieszane odczucia" przyznawał Chase Carey. "Bardzo chciałbym , aby Fernando był w Monako i prowadził bolid, który pozwoli mu wygrać ten wyścig. Niestety w krótkim terminie taki scenariusz jest niemożliwy."
"Rozumiem jego motywację do szukania wyzwań i szanuję jego wybór" dodawał. "Pośrednio jest to korzystane także dla nas, gdyż świetny zawodnik F1 będzie docierał w inny sposób do amerykańskiej widowni."
"Nie jest to jednak sytuacja idealna" przyznawał. "Gdybym mógł wybierać, wolałbym widzieć go w Monako."
"Gdy jedna z twoich gwiazd czasowo przeskakuje do innej konkurencji nie stanowi pozytywnego przekazu" mówił Carey. "To niespotykana i wyjątkowa sytuacja, zwłaszcza dla jego zespołu i dla nas jako organizatorów."
"Trzeba jednak być pragmatycznym i konstruktywnym."
04.05.2017 14:46
0
Chase Carey bardzo dyplomatycznie wypowiada się w kwestii Berniego, jego konserwatyzm doprowadził do spadku zainteresowania F1. Trzymanie Alo na siłę w F1 było by bardzo złym przykładem dla innych zawodników, cóż McLaren a raczej Honda możne być przyczyną do całkowitej rezygnacji Alo z F1.
04.05.2017 17:24
0
Dajcie mu czym jeździć a na pewno by się nie rozglądał za innymi atrakcjami. W 2018 albo w McL nie zobaczymy Hondy albo Alonso, innej opcji nie widzę.
04.05.2017 21:58
0
Pieprzy jak potłuczony. Każdy chciałby widzieć ALO w Monako chociażby na podium. Ale to niemożliwe. Cała ta wypowiedź Careya jest bez sensu i niepotrzebna. Po prostu ucieka mu towar z jego branży, tylko mam wrażenie że gość nie zdaje sobie sprawy, że to nie jego wina.
06.05.2017 08:38
0
Po "występie" Alonso w GP Rosji doskonale rozumiem jego decyzję. Panie Carey, Fernando na pewno chętnie pojechałby w Monako, gdyby tylko był cień szansy na ukończenie wyścigu.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się